Przygotowując się do ślubu i wesela, spotykamy mnóstwo ofert z przeróżnymi atrakcjami, które mają wzbogacić naszą uroczystość. A czy myśleliście kiedyś o czymś, co może zaskoczyć Waszych gości jeszcze przed ślubem? Taką rzeczą może być gazeta weselna! Jesteście ciekawi jak wyglądają gazetki weselne, co w nich jest, ile kosztują i jak je zrobić? Sprawdźcie! 🙂
Skąd pomysł na gazetę weselną?
Kiedy z moim mężem szykowaliśmy się do naszego ślubu i wesela szukaliśmy inspiracji w różnych miejscach – magazynach ślubnych, internecie oraz na… targach ślubnych. I właśnie podczas jednej z wizyt na takich targach odkryliśmy firmę zajmującą się robieniem gazety weselnej czy ślubnej – jak zwał tak zwał. 🙂
Wtedy nie mieliśmy pojęcia, że coś takiego istnieje, ale sam pomysł wydał nam się świetny! Popytaliśmy o cenę i okazało się, że dość mocno przekracza nasz budżet na takie dodatkowe rzeczy, ale z samego pomysłu nie chcieliśmy rezygnować. 🙂
I wtedy powstał plan, że możemy zrobić takie gazetki samodzielnie! Jak to wyszło? Już Wam opowiadam. 🙂
Gazeta weselna – jak zrobić?
Jednym z czynników, który zadecydował o tym, że spróbujemy zrobić naszą gazetkę samodzielnie był fakt, że obydwoje wiemy jak pisać teksty, artykuły, potrafimy edytować teksty i generalnie takie rzeczy z pisaniem są dla nas po prostu przyjemne. 🙂
Następną rzeczą był fakt, że brat mojego męża w tamtym czasie posiadał drukarkę A3, czyli większy format (w sumie posiada ją do tej pory :). Dzięki temu wiedzieliśmy, że musimy zadbać tylko odpowiedni papier i będziemy mogli testować, jak to wyjdzie. Oczywiście gdyby ktoś chciał – gazeta weselna może mieć jeszcze większy format, ale nam wystarczyło, żeby była wydrukowana na A3, czyli po złożeniu była wielkości klasycznej kartki z bloku. 🙂 Nie chcieliśmy większego formatu także ze względu na wygodę, ponieważ później rozdając ją gościom, mogliśmy nosić w teczce, dzięki czemu nie była pognieciona. 🙂
Jaki papier do gazety weselnej?
I tutaj dochodzimy do wyboru papieru. Z tym mieliśmy chyba największy problem. W internecie jest wybór papieru typowo gazetowego, no ale wiadomo nie można go dotknąć, zobaczyć i baliśmy się jaki będzie w rzeczywistości. Dlatego wyruszyliśmy na poszukiwania po krakowskich sklepach papierniczych. Jednym z większych i lepiej zaopatrzonych jest sklep obok Teatru Bagateli (jak ktoś jest z Krakowa może zna :D). I faktycznie udało się kupić papier, który wydawał nam się bardzo fajny na takie gazetki. Był to taki brulion, w którym były dwa kolory papieru – jaśniejszy i ciemniejszy.
Początkowo wydawało nam się, że lepszy będzie wariat ciemniejszy, ale po próbie drukowania okazało się inaczej. 🙂 Był to papier A3 (297x420mm) o grubości 80g/m2.
Czego potrzeba do zrobienia gazety weselnej?
Zbierając w punktach to co powiedziałam, żeby zrobić gazetkę potrzebujecie:
– drukarki (lub drukarni, która zrobi wydruk)
– odpowiedniego papieru
– fajnych tekstów, artykułów
– pomysłów na cały środek
– mnie 😀 dlaczego? Opowiem Wam na końcu tekstu. 🙂
Co zawierała nasza gazetka?
Na pierwszej stronie u góry zrobiliśmy mały spis treści, a potem tytuł. Na środku wstawiliśmy nasze duże zdjęcie z zaręczyn. Poniżej opisaliśmy w skrócie historię tego skąd się znamy. 🙂 Była to jakby zapowiedź kolejnych stron i zaproszenie do tego, żeby czytać dalej.
Na kolejnej stronie zrobiliśmy kwestionariusz Młodej Pary, który wyszedł moim zdaniem super i nawet dzisiaj szykując dla Was ten artykuł, aż miło było do tego wrócić. 🙂 A co to jest ten kwestionariusz? Wybraliśmy sobie kilka pytań, np. ulubione książki, jedzenie, jak widzimy nas za 10 lat i każdy z nas odpowiadał na nie osobno. Dzięki temu super potem mogliśmy porównać nasze odpowiedzi. Dodaliśmy do tego też podstawowe informacje takie jak to, kiedy mamy urodziny czy znak zodiaku.
Krzyżówka w gazetce ślubnej? Czemu nie!
Na tej stronie zrobiliśmy także przewidywaną prognozę pogody na dzień ślubu, kartkę z kalendarza oraz to, jakie wydarzenia miały miejsce historycznie 17 października. 🙂
Trzecia strona to opowieść jak wyglądały nasze zaręczyny (też oczywiście w skrócie) oraz to, gdzie odbędzie się ślub, kilka słów o kościele, w tym jego adres . 🙂 Na dole tej strony znalazła się krzyżówka, której hasłem była miłość – tacy z nas romantycy.
Co do krzyżówki, to super sposób w swojej gazetce mieli nasi przyjaciele, którzy jako hasło dali potwierdzam przybycie, więc ktoś rozwiązując od razu to mówił 🙂
Na ostatniej stronie wkleiliśmy dużą mapkę z trasą dojazdu na naszą salę weselną. Z kościoła nie było tam może bardzo daleko, ale kawałek dojazdu był, a większość naszych gości było przyjezdnych i chcieliśmy ułatwić im zadanie. Dodatkowo w kilku zdaniach opisaliśmy salę weselną, podaliśmy jej adres i dwa zdjęcia.
Gazeta weselna – ceny
Pewnie też zastanawiacie się ile nas kosztowało samodzielne wykonanie takiej gazety weselnej. Szczerze? W 2020 roku maksymalnie 180 zł, jeżeli chodzi o takie rzeczy jak papier czy wydruk. Niestety nie mam dokładnych cen, ale wtedy jeden arkusz papieru (kupowaliśmy dwa) kosztował nas ok. 35 zł. Do tego tak naprawdę trzeba doliczyć tylko koszt tonera oraz.. nasz czas – na ile go wycenimy? To już kwestia indywidualna i w przypadku przygotowań do własnego ślub i wesela – bezcenna. 🙂 Jednak wiadomo, że potrzeba trochę czasu, żeby spokojnie wszystko opisać i ułożyć na kształt gazetki. 🙂
Aktualnie średnie ceny rynkowe takich gazet wynoszą od 1 do 2 tys. złotych – w przypadku realizacji 50 sztuk (co wystarczy na wesele do 100 zapraszanych gości). Cena za jedną gazetę wynosi zatem ok. 30 zł. W cenie są najczęściej: przygotowanie tekstów na podstawie ankiet i/lub rozmowy z parą młodą, skład gazety, wydruk, dostawa. Samodzielne wykonanie takiej gazety jest możliwe za ok. 300-400 zł (o ile oczywiście macie do tego odpowiedni sprzęt i umiejętności).
Reakcja gości na gazetę ślubną
Przygotowane przez nas gazetki ślubne wręczaliśmy naszym gościom wraz z zaproszeniem. Praktycznie w każdej sytuacji (chyba że ktoś wiedział wcześniej, że takie mamy plany) byli bardzo zaskoczeni, że mamy dla nich coś jeszcze. 😀 Jednak na pewno było to pozytywne. Część gości od razu czytało, szukało, co tam fajnego napisaliśmy. Do dzisiaj pamiętam jak ciocia mojego męża mówi do mnie: “o też nie lubię rodzynek w serniku” ;p.
Szczególnie dla gości, którzy wiedzieli o nas lub o którymś z nas trochę mniej, była to super okazja, żeby trochę się poznać i tematy do rozmów same się pojawiały. 🙂
Początkowo mieliśmy w planach zrobić także drugie wydanie gazetki i rozdawać gościom w dniu wesela. Chcieliśmy rozpisać tam plan wydarzeń podczas przyjęcia, jakieś kulisy przygotowań i tak dalej. Niestety jednak nie doszło to do skutku. Było zbyt dużo zamieszania z różnymi kwestiami koronawirusa, że jakoś nie udało się tego zrealizować. Jednak podrzucam pomysł Wam, bo sama w obecnym czasie na pewno bym to zrobiła. 🙂
Gazeta weselna – zamów u mnie!
Jeżeli spodobał Wam się pomysł na wykonanie takiej gazetki dla swoich gości, ale w sumie nie wiecie jak się za to zabrać, nie macie głowy do projektowania, szukania papieru czy pisania – odezwijcie się do mnie! Możecie do mnie napisać maila: justyna@weselneprzygotowania.pl lub wiadomość prywatną na Instagramie.
Wspólnie z moim mężem chętnie wykonamy dla Was cały projekt, napiszemy teksty, a także – gdybyście potrzebowali – zajmiemy się wydrukiem 🙂 Gwarantuję, że cena nie zwali Was z nóg, a ze swojej strony włożymy w to całe serce. 🙂
Gdybyście zdecydowali się podjąć z nami współpracę, umówimy się na spotkanie, podczas którego opowiecie mi coś o sobie, dacie znać na czym w takiej gazetce Wam zależy. Wszystko spiszemy i będziemy działać. Oczywiście możecie też informacje przesłać mailowo, ale zawsze jest fajnie poznać się jeżeli mamy pisać o różnych wydarzeniach z Waszego życia. 🙂
Projekt, który opisałam był taki jak my wymyśliliśmy, Wasz może być identyczny, albo całkowicie inny, wszystko jest do ustalenia. 🙂
Na koniec powiem Wam, że nasi przyjaciele, o których wspomniałam wcześniej zainspirowali się naszymi gazetkami i potem sami zrobili coś podobnego na swój ślub. Opowiadali nam, że u nich również spotkało się to z mega pozytywnych odbiorem. Goście czytali, sprawdzali – jednym słowem super! 🙂
Jak widzicie czasem nie potrzeba tysięcy złotych, żeby stworzyć coś wyjątkowego, co zapadnie Waszym gościom w pamięć. Dodatkowo takie gazetki to genialna pamiątka, do której zawsze miło wracać po latach. 🙂