Jeszcze na dość długo przed swoim własnym ślubem miałam wielkie marzenie, żeby ukończyć profesjonalny kurs wedding plannera. Chciałam dowiedzieć się o tej branży jak najwięcej, szczególnie od kogoś, kto śluby i wesela organizuje na co dzień. I tak przeszukując przeróżne oferty trafiłam na Akademię Pani Spinki, która w swojej ofercie miała wiele ciekawej teorii, historie z życia wzięte oraz możliwość zdobycia swojego pierwszego doświadczenia. Jak w praktyce wyglądał kurs? Czy warto było wziąć w nim udział? Sprawdźcie!
Pierwsze podejście – kurs online dla wedding plannera
Zanim zdecydowałam się na zakup kursu czy szkolenia zorganizowanego przez profesjonalne konsultantki ślubne, postanowiłam poszukać czegoś w internecie. W tamtym czasie, kiedy kursy online nie były jeszcze tak popularne jak obecnie, wybór nie był ogromny. Jednak znalazłam coś, co bardzo mnie zaciekawiło głównie ze względu na… cenę. Cały kurs dokładnie nazywa się Konsultant ślubny – organizator wesel i przyjęć ślubnych, a jego koszt to zawrotne 69 zł.
Na początku nie sądziłam, że w takiej cenie można znaleźć coś, co będzie posiadało jakieś godne uwagi informacje. Myliłam się! Okazało się, że ten kurs nie dość, że daje nam względnie sporo wiedzy – szczególnie dla początkujących w tej dziedzinie, bo wiadomo, że są to informacje podstawowe, to jeszcze gwarantuje zaświadczenie Ministerstwa Edukacji Narodowej po ukończonym szkoleniu. 🙂
Co zawiera taki kurs online?
Szkolenie składa się z dwunastu modułów związanych ze wszystkim, co dotyczy organizacji ślubu i wesela (np. kamerzysta, ślubny samochód, formalności ślubne, zespół, zaproszenia, obrączki, kwiaty, rodzaje ceremonii i tak dalej). Dostęp do kursy mamy przez 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, więc w dowolnej chwili możemy zalogować się na platformę i korzystać z dodanych tam materiałów.
Co ważne – na koniec każdego rozdziału były pytania kontrolne, które trzeba było wgrać na platformę, a cały kurs kończył się wypełnieniem testu sprawdzającego wiedzę.
Generalnie uważam, że jeżeli ktoś lubi tematykę ślubów, ciekawi go to i interesuje to z pewnością warto kupić tego typu szkolenie i zapoznać się z materiałami. Jasne, że nie znajdziecie tam rzeczy niesamowitych czy odkrywczych (i pamiętajcie, że nie jest to kompleksowe szkolenie od A do Z), ale nie można tego wymagać od kursu w takiej cenie. Szczególnie na początek nic na pewno nie stracicie, szczególnie, że dodatkowo dostaniecie certyfikat. 🙂 Myślę, że ten kurs byłyby też dobrą opcją dla przyszłych panien młodych lub par młodych, które nie wiedzą za bardzo od czego zacząć i szukają jakichś podpowiedzi. 🙂
Błyskotliwa Kariera Wedding Plannera – krok drugi 🙂
Kiedy już wiedziałam, że chcę zdecydować się na poważniejszy kurs wedding plannera zaczęłam bardzo dokładnie przeglądać jakie kursy są dostępne na rynku. Wtedy koszt takiego kursu wahał się w granicach od dwóch do czterech tysięcy złotych. Dla młodej, początkującej osoby w tamtych czasach wydawało to mi się całkiem sporym kosztem… więc chciałam wybrać coś, z czego naprawdę będą zadowolona.
I tak trafiłam na Akademię Pani Spinki, gdzie organizowane są szkolenia dla przyszłych konsultantów ślubnych. Co spodobało mi się najbardziej? Szkolenie oprócz czterech dni pełnych mnóstwa ciekawych informacji i opowieści z wesel miało zawierać coś, czego nie gwarantowało żadne inne – praktykę!
A konkretnie możliwość koordynacji dnia ślubu już po ukończonej części teoretycznej. Dlatego wiedziałam, że jest to coś, na co bardzo chciałabym się zapisać, czekałam tylko na dobry moment. 🙂
Idę na kurs dla wedding plannera!
I tak przygotowując się już do własnego ślubu pewnego dnia natrafiłam na walentynkową promocję właśnie na mój wymarzony kurs. A do tego okazało się, że pierwszy raz jedna z edycji odbędzie się w Krakowie – tam, gdzie wtedy mieszkałam! Bardzo się ucieszyłam i wiedziałam, że muszę się zapisać, bo wszystko idealnie się złożyło. Tak też zrobiłam. 🙂 Wtedy pozostawało tylko czekać na moją wymarzoną krakowską edycję, która miała odbyć się pod koniec września.
Pierwszy dzień szkolenia – 24 września
Kiedy w końcu nadszedł dzień szkolenia byłam bardzo podekscytowana. Z tej okazji dzień wcześniej kupiłam sobie nawet nowe buty i torebkę – tak, torebki to taka moja słabość, w końcu zawsze jest dobry powód na nową prawda? 😀
W dzień szkolenia wyszłam z domu dużo wcześniej, ponieważ nie chciałam się spóźnić. Miałam do przejechania całe miasto tramwajem, więc tym bardziej wolałam mieć zapas. Kurs odbywał się w hotelu Garden Square Hotel w Krakowie. Nigdy wcześniej tam nie byłam, ale hotel był elegancki i naprawdę ładny.
Po wejściu na salę, w której miało odbywać się szkolenie zobaczyłam, że dla każdej z nas przygotowany jest wygodny stolik, krzesło, a także zestaw startowy, czyli notes, długopis i podręcznik szkoleniowy. 🙂 Dodatkowo każda z nas miała cały czas możliwość zrobienia sobie kawy czy herbaty. Z tyłu sali był pięknie udekorowany stół niczym z wesela, czego dokonała firma Badeco. 🙂
Jak wyglądało szkolenie?
Szkolenie rozpoczęło się od tego, że Agata i Karina (które je prowadziły) powiedziały troszkę o sobie, a następnie każda z nas miała powiedzieć jak ma na imię, skąd jest i dlaczego postanowiła wybrać się na szkolenie. Był to fajny moment, w którym mogłyśmy się troszkę poznać i przekonać, że są różne osoby, które dzielą naszą miłość do ślubów. 🙂
Trochę teorii
Pierwszy dzień zajęć odbywał się z Agatą, która zajęła się tematami podpisywania umowy z parą młodą, scenariuszem dnia ślubu, tworzeniem ankiety, kosztorysu czy harmonogramem przygotowań.
Na początku wyjaśniła nam jaka jest różnica pomiędzy organizacją kompleksową czyjegoś wesela, a jedynie samą koordynacją, jakie ryzyko to za sobą niesie i z czym możemy się w takim przypadku spotkać. 🙂 Następnie omawiałyśmy harmonogram przygotowań, jak należy z nim pracować, co brać pod uwagę. Wiadomo, że dzięki niemu mamy pewne ramy, mówiące nam czego i w jakim terminie powinnyśmy dopilnować, ale jednak zawsze trzeba wykazywać się elastycznością. 🙂
I oczywiście praktyka
W materiałach, które mogłyśmy znaleźć w teczkach na naszych stolikach były przykładowe harmonogramy, kosztorysy oraz ankieta dla pary młodej, którą powinna wypełnić na początku pracy. I jak się okazało, te materiały nie były tam przez przypadek, bo czekało dla bardzo ciekawe zadanie. Dwie osoby mogły wcielić się w rolę Pary Młodej, a dwie inne w konsultantki ślubne, które muszą dowiedzieć się jak najwięcej od swoich przyszłych klientów. Po całej przeprowadzonej rozmowie w grupach miałyśmy przygotować kosztorys dla ślubu i wesela, o którym opowiedziała nam wcześniej wybrana Para Młoda.
Jak oceniam takie zajęcia i ćwiczenia?
Oba zadania były bardzo ciekawe. Nie dość, że miałyśmy po części możliwość zobaczenia, jak wykonuje się takie rzeczy w praktyce to jeszcze dodatkowo Agata cały czas czuwała nad tym, co robimy i mówiła, co jest dobrze, a co można by zrobić inaczej. 🙂
Po obu ćwiczeniach jeszcze raz bardzo dokładnie omówione zostały ceny jakie są (jakie były na tamten czas) w branży ślubnej. Dodatkowo dowiedziałyśmy się, jak przeliczać alkohol oraz tort w odniesieniu do jednej osoby. Następnie omawiałyśmy różne rodzaje lokali, w których można zorganizować przyjęcie weselne oraz na co zwracać uwagę podczas rozmowy z menedżerem lub właścicielem takiej sali.
Bardzo podobnie została omówiona kwestia wyboru fotografa, filmowca, zespołu, DJ-a, usług cukierniczych, dekoracyjnych, makijażowych, fryzjerskich czy kwestii papeterii ślubnej. Dowiedziałyśmy jak zawierać umowy z podwykonawcami, a następnie zbierać własną bazę sprawdzonych osób, z którymi będziemy mogły współpracować przy różnych przyjęciach weselnych.
Spotkania z podwykonawcami
Tego dnia miałyśmy także okazję brać udział z spotkaniu z panią z pracowni cukierniczej Assiette oraz panem z firmy oświetleniowej Modern Light Service. Było to świetne doświadczenie móc posłuchać od kogoś, kto świetnie zna się na tym co robi, jakie rozwiązania sprawdzają się na weselach, co ciekawego można zaproponować parom młodym.
Pani od słodyczy dokładnie opowiedziała jak dobierać słodycze do rodzaju uroczystości, ile ich wybierać, w jakich proporcjach, a dodatkowo miałyśmy okazję spróbować przepysznych rzeczy, które normalnie często znajdują się na słodkich stołach. 🙂
Co do oświetlenia to dla mnie było to zdecydowanie większą nowością, ale dzięki temu wykładowi zdałam sobie sprawę, jak duża jest rola światła w czasie wesela. Czasami naprawdę można zdziałać cuda. 🙂
Na koniec dowiedziałyśmy się jak wygląda organizacja wesela pod namiotem, na co trzeba zwrócić uwagę. 🙂
Między wykładami miałyśmy okazję zjeść pyszny obiad. Taka możliwość była każdego dnia. Dzięki temu mogłyśmy na spokojnie posiedzieć razem przy stole, porozmawiać i dowiedzieć się jeszcze więcej o kulisach organizacji wesele.
Drugi dzień szkolenia – 25 września
Kolejnego dnia na swój kurs leciałam chyba jeszcze bardziej zadowolona. Poprzedniego dnia dowiedziałam się mnóstwo ciekawych rzeczy i już nie mogłam się doczekać, co dalej mnie czeka. 🙂
Dzień szkoleniowy rozpoczął się od spotkania z fantastycznymi filmowcami ślubnymi z Feel8studio. Opowiedzieli nam jakie są typy filmów oraz jakie są ich najważniejsze cechy, czym jest efekt ruchu, którego nie uzyskamy na zdjęciach oraz jaka może być estetyka ujęć.
Dodatkowo porozmawialiśmy o tym jak ciekawie pokazać określone elementy dnia ślubu, np. pierwsze spotkanie pary młodej. Było też wiele ciekawostek, chociażby o tym, jak ważne jest światło w stworzeniu świetnego filmu ślubnego oraz co warto przedstawić w kosztorysie usług filmowca.
Miałam możliwość spojrzenia na film ślubny zupełnie z innej perspektywy. Oglądając to co robi Feel8studio miało się wrażenie, że przenosimy się nie tylko do wspaniałych wspomnień z dnia ślubu, ale także do prawdziwej sztuki kinowej. 🙂
Konsultant ślubny – czy to zawód dla każdego?
Następnym punktem szkolenia było dokładne omówienie zawodu konsultanta ślubnego. Rozmawiałyśmy jakie cechy charakteru pomagają w tej pracy oraz jakie obowiązki ma wedding planner względem pary młodej. Później zajęłyśmy się analizą całego rynku ślubnego w Polsce i nie tylko. Mogłyśmy zapoznać się z najbardziej popularnymi agencjami i zobaczyć w jaki sposób działają. Bardzo ciekawym elementem było także omówienie dress codu wedding plannera. Dzięki temu można było znaleźć inspirację jak ubrać się na pierwszy spotkanie z klientem, czy już później na koordynację dnia ślubu. Dodatkowo dowiedziałyśmy się czym jest Polskie Stowarzyszenie Konsultantów Ślubnym, czym się zajmuje oraz w jaki sposób można do niego dołączyć. 🙂
Później dokładnie omawiałyśmy współpracę z klientem. Karina opowiadała jak zorganizować sobie czas pracy i z jakimi kłopotami możemy się spotkać. Dodatkowo sporo czasu zostało poświęcone na umowę, którą zawiera się z parą młodą. Było to bardzo ważne, bo pomoże uniknąć wplątania się w niepotrzebne kłopoty. Został nam pokazany dokładny wzór umowy ze szczegółowym omówieniem każdego punktu 🙂
Barmani i papeteria ślubna
Tego dnia również zjadłyśmy bardzo smaczny obiad, a po nim przyszedł czas na spotkanie z drugim gościem specjalnym. Byli nim barmani z firmy Make Shake. Opowiadali nam jak wygląda ich praca na weselach, pokazywali w jaki sposób mogą wyglądać bary oraz co innego, ciekawego mają w ofercie, np. prosecco bar czy bar kawowy. Dowiedziałam się jakie drinki sprawdzają się na weselach, co podoba się gościom i powiem szczerze, że nie spodziewałam się jak ładnie może wyglądać taki bar. Tak naprawdę bez problemu dopasuje się klimatem do każdego, nawet najbardziej wymagającego przyjęcia.
Drugiego dnia szkolenia także rozmawiałyśmy o papeterii ślubnej, czyli wszystko czego można się dowiedzieć o zaproszeniach, winietkach, tablicy powitalnej. Karina opowiadała jak zorganizować sobie rozkładanie winietek przed weselem oraz w jaki sposób usadzać gości na przyjęciu. Mogłyśmy poznać różne sposoby, które dobrze sprawdzą się zarówno na mniejszym, jak i większym przyjęciu.
Koordynacja dnia ślubu
Na koniec był omówiony temat koordynacji dnia ślubu. Było to bardzo ciekawe, szczególnie dla takich początkujących osób w tej branży, bo mogłyśmy zobaczyć jak wygląda praca wedding plannera w praktyce. Dowiedziałyśmy się jak dobrze stworzyć harmonogram całego dnia ślubu, na co zwracać szczególną uwagę oraz jak dobrze zaplanować własną pracę. Był to element bardzo ciekawy, podczas którego Karina opowiadała wielu historii ze swoich własnych przyjęć, a dodatkowo można z tej wiedzy skorzystać już podczas części praktycznej kursu, czyli właśnie koordynacji dnia ślubu. 🙂
26 września – trzeci dzień szkolenia
Dzień trzeci rozpoczął się od czego, na co bardzo czekałam, czyli od stylizacji wesela. Mówiąc innymi słowami – można było się dowiedzieć, jak stworzyć fantastyczny motyw przewodni zgodnie z oczekiwaniami pary młodej. 🙂
Najpierw omówiłyśmy wszystkie style, jakie pojawiają się na weselach, zaczynając od glamour, czyli czegoś bardzo eleganckiego, kończąc na boho w wersji kolorowej lub jednolitej. Mogłyśmy się przekonać, jak stworzyć spójny efekt od początku do końca, czyli od wyboru lokalizacji, po dekoracji i detale.
Karina opowiedziała też o różnych elementach, które podkreślają stylizację danego wesela oraz o tym skąd czerpać inspiracje. Nie zabrakło także tematu weselnych atrakcji dla gości oraz stylizacji samej pary młodej, która musi być idealnym dopełnieniem całego zaplanowanego motywu.
Na koniec tego tematu zobaczyłyśmy, jakie trendy obecnie są w modzie jeżeli chodzi o przyjęcia weselne i co można zrobić, jeżeli ciężko jest wybrać określony motyw dla danej pary młodej, która chociażby nie posiada szczególnych zainteresowań lub wymagań.
Dodatkowo powiem Wam, że bardzo podobały mi się wszystkie zdjęcia z przyjęć weselnych, które mogłyśmy zobaczyć, były to piękne stylizacje, które każdy z tamtych ślubów czyniły wyjątkowym. 🙂
Formalności ślubne – tego nie mogło zabraknąć
Tego dnia byłyśmy skupione głównie na dekoracjach i stylizacjach weselnych. Jednak oprócz tego zjadłyśmy tradycyjnie już smaczny obiadek, a dodatkowo dowiedziałyśmy się sporo informacji na temat formalności, które muszą być załatwione przed ślubem oraz o rodzajach ślubów, które są dostępne. Wydaje nam się, że wiemy jakie to rodzaje są, ale zawsze może nas coś zaskoczyć, dla mnie niespodzianką był ślub z aktorem. 🙂
Przy okazji stylizacji Karina opowiedziała jeszcze troszkę o muzyce weselnej, która również może być świetnym uzupełnieniem danej tematyki, a także o korzystaniu z wypożyczalni mebli na przyjęcia. Nie zabrakło także rozmów na temat tego, co zrobić jak ma się nie za dużo budżet na wesele. I tutaj również nie brakowało bardzo ciekawych przykładów – wiecie wszystkich nie chcę zdradzać, żeby osoby zainteresowane szkoleniem mogły się wybrać i usłyszeć to wszystko na własne uszy.
27 września – ostatni dzień szkolenia
Ostatni dzień szkolenia był poświęcony sprawom biznesowym. Poznałyśmy męża Kariny – Norberta, który w agencji zajmuje się reklamą i różnymi tego typu sprawami. 🙂
Norbert bardzo dokładnie opowiedział nam od czego rozpocząć zaplanowanie sobie własnej działalności. Tutaj hasło planowanie jest kluczowe. Pokazał nam jak dokonać analizy rynku, na co zwrócić uwagę oraz jak sprawdzić kto jest naszą konkurencją. Dodatkowo pokazał nam jak przeanalizować potencjalnego klienta naszej agencji, kim on jest i czego oczekuje.
Następnie bardzo dużo czasu zostało poświęcone formalnościom związanym z założeniem własnej firmy, budżetu na dobry początek oraz całej identyfikacji wizualnej własnej marki, która jest bardzo ważna. 🙂
Promocja wedding plannera w social mediach
Kolejnym etapem w tych zajęciach był czas na media społecznościowe. Omówiliśmy wspólnie Facebooka, Instagrama, Googla, Pinteresta. Dowiedziałyśmy w jaki sposób działać w mediach społecznościowych oraz jaką siłą może być pisanie własnego bloga. Dodatkowo Norbert powiedział jakie mamy rodzaje reklam w tych serwisach, z których możemy korzystać. 🙂 Powiem Wam, że te tematy też później bardzo zaciekawiły mojego męża, który zawodowo zajmuje się właśnie reklamami i treściami w mediach społecznościowych. 🙂
Nie zabrakło także rozmów na temat videomarketingu, wysyłania mailingu czy klasycznych formach, jakimi są banery, ulotki, plakaty, a także znane przez wiele osób targi ślubne. Rozmawialiśmy czy takie sposoby także sprawdzą się w pozyskaniu klienta. Podczas tych zajęć dowiedziałyśmy się również jak zlecać określone zadania profesjonalnym agencjom lub innym osobom tym się zajmującym, bo wiadomo, że nikt z nas nie potrafi zrobić wszystkiego i czasami musimy skorzystać z usług innych. 🙂
Wizerunek wedding plannera
Generalnie całe zajęcia były poświęcone PR-owi, naszej marce własnej, zakładaniu własnej firmy czy tworzeniu oferty dla przyszłych klientów. Wszystkie rady były dopasowane do osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z własną działalnością i na pewno są przydatne, żeby rozsądnie podejść do tematu. Można z nich także sporo się dowiedzieć o profesjonalnym działaniu w mediach społecznościowych. 🙂
Spotkanie z fotografem
Ostatniego dnia również czekał na nas bardzo smaczny obiad, tym razem także z deserem. 🙂 Po nim miałyśmy zajęcia z ostatnim gościem specjalnym – fotografem ślubnym Joanną Nowak. Opowiedziała nam dokładnie o czym należy pamiętać wybierając fotografa na ślub i wesele, czym się kierować podczas wyboru oraz na jakie pytania warto zadać fotografowi ślubnemu. Dodatkowo mówiła, które elementy całego dnia można świetnie podkreślić na zdjęcia oraz pokazywała różnice w stylach różnych fotografów. Na koniec mogłyśmy pooglądać wiele jej zdjęć, które często jak na zdjęcia ślubne były także nieoczywiste, ale bardzo piękne, utrwalające wyjątkowe chwilę. Wiecie, takie zdjęcia z duszą. 🙂
Ostatnim akcentem kursu było odebranie certyfikatów, które zostały ładnie przygotowane i oprawione oraz drobnych upominków. Super dodatkiem była także mini sesja, która miała zrobiona każda z nas na pamiątkę swoje uczestnictwa w kursie. Wszystkie zdjęcia wykonała nam właśnie Joanna Nowak. 🙂
Dodatkową rzeczą, którą otrzymujecie po ukończeniu kursu jest przynależność do grupy absolwentek na Facebooku 🙂 Dzięki temu cały czas możecie oglądać nowe inspiracje, a także pytać i szukać pomocy w kryzysowej sytuacji. 🙂
„Błyskotliwa Kariera Wedding Plannera” – czy warto?
Podsumowując, cały kurs uważam za bardzo udany! Bardzo się cieszę, że miałam okazję wziąć w nim udział i zachęcam do tego wszystkich niezdecydowanych. 🙂 Dzięki temu dowiedziałam się mnóstwa rzeczy, których nie da się tak po prostu wyczytać internetu. Znacznie poszerzyłam swoje horyzonty i powiem Wam, że bardzo chętnie wybrałabym się tam jeszcze raz. Kto wie, może kiedyś będzie mi dane uzupełnić swoją wiedzę na kolejnym szkoleniu organizowanym przez Agencję Spinek, bardziej związaną ze stylizacją wesela. 🙂
Obecnie cały czas przede mną koordynacja dnia ślubu, byłam już zapisana na jedną, ale musiałam na razie zrezygnować ze względu na ciąże i oczekiwanie na naszego dzidziusia. Jednak jestem pewna, że i to kiedyś dojdzie do skutku! 😀
Jeżeli ktokolwiek z Was zastanawia się nad tym właśnie szkoleniem i ma dodatkowe pytania to serdecznie zachęcam do kontaktu. Na każde na pewno odpowiem. 🙂 Na moim Instagramie w wyróżnionych relacją jest także troszkę dodatkowych zdjęć z tamtego czasu. 🙂
Zdjęcia, które zobaczycie poniżej, zrobiła właśnie Joanna Nowak 🙂